Mariusz Mielcarek

Czy jesteś za likwidacją 29 małych izb i pozostawieniu 16 dużych izb okręgowych?

24.05.2009

Kompromitacja MZ w zakresie sposobu konsultacji projektu nowej ustawy o samorządzie pielęgniarek i położnych.


Ministerstwo Zdrowia w dniu 11 maja 2009 roku opublikowało na swojej stronie internetowej projekt nowej ustawy o samorządzie zawodowym pielęgniarek i położnych. Zobacz 33 komentarze internautów w tej sprawie na Portalu Pielęgniarek i Położnych. Projekt ustawy, który według zapewnień pani minister Ewy Kopacz miał być przygotowany ponad rok temu. Kwestią podejścia ministerstwa zdrowia do naszej grupy zawodowej w kontekście niezrealizowanych obietnic pani minister w zakresie nowelizacji ustaw: o samorządzie i zawodach pielęgniarki i położnej zająłem się w ostatnim wydaniu Gazety Pielęgniarki i Położnej w artykule - NIE DLA PIELĘGNIAREK I IDIOTÓW!

Z pobieżnej analizy przedstawionego przez ministerstwo projektu ustawy o samorządzie wynika, że autorzy nowelizacji ustawy zaproponowali nową organizację struktur samorządu pokrywającą się z obszarem 16 województw. W wyniku wprowadzenia takiego rozwiązania z dotychczasowych 45 izb okręgowych likwidacji uległoby 29 z nich. Autorzy powyższego rozwiązania (podkreślmy - rewolucyjnego rozwiązania!) zapewne w toku prac legislacyjnych szczegółowo rozważyli argumenty za oraz przeciw takiemu rozwiązaniu. Tak powinno być. Ale czy tak było? Czy zachowano staranność przy opracowaniu nowelizacji przedmiotowej ustawy?

Podkreślam, projekt poprzez publikację na stronie internetowej został skierowany do konsultacji zewnętrznych. Każdy obywatel oraz organizacja ma prawo na tym etapie tworzenia prawa wyrazić swoje uwagi do przedmiotowego projektu.

Na Portalu Pielęgniarek i Położnych zaproponowana przez ministerstwo zdrowia likwidacja małych izb i pozostawienie 16 dużych izb wzbudziła spore zainteresowanie, przejawiające się liczbą umieszczanych komentarzy. Komentarzy w zdecydowanej większości popierających likwidację małych izb.

W dniu 19 maja 2009 roku Naczelna Izba PiP opublikowała list "do wszystkich świętych" w sprawie zdecydowanego protestu w zakresie likwidacji małych izb. Następnie pismem z dnia 20 maja 2009 roku pan wiceminister Marek Haber poinformował prezesa naczelnej Izby PiP, że "Kierownictwo Ministerstwa Zdrowia podjęło decyzję, o pozostawieniu dotychczasowego obszaru funkcjonowania okręgowych izb". Pan wiceminister informuje również, że "stosowne zmiany w projektowanej ustawie zostaną dokonane po upływie terminu przewidzianego do konsultacji społecznych".

Podsumujmy - MZ przekazuje do konsultacji społecznych w dniu 11 maja 2009 roku projekt ustawy. Następnie ogłasza w dniu 20 maja 2009 roku, że w zakresie liczby okręgowych izb nie będzie zmian. A to zagadnienie jest zasadniczym elementem nowej ustawy. Ponadto informuje, że stosowne zmiany do projektu zostaną naniesione po zakończeniu konsultacji społecznych. Mija niecałe 10 dni, a ministerstwo zmienia całkowicie zdanie. Takie działanie ministerstwa to KOMPROMITACJA!!!

Pomijając zasadność propozycji takiego rozwiązania należy podkreślić, że projekt ustawy przedstawiony przez ministerstwo zdrowia został zapewne (?) opracowany przez zespół ekspertów. Był omawiany na posiedzeniach Kierownictwa Ministerstwa Zdrowia. Odpowiedzialnym za ten projekt jest Departament Pielęgniarek i Położnych ministerstwa zdrowia, a nadzorował wiceminister zdrowia pan Marek Haber.

Nasuwa się kolejne pytanie. Dlaczego ministerstwo zdrowia pozbawia nas jako obywateli, pielęgniarki i położne do zgłaszania uwag do projektu ustawy, który został skierowany do konsultacji społecznych w zakresie liczby okręgowych izb?

Ministerstwo zdrowia powinno przedłożyć nowy projekt ustawy. Osobiście nie mam zamiaru rozwiązywać rebusu, który ułożył pan Marek Haber. Nie moim zadaniem jest wycinanie z projektu ustawy jej fragmentów i zgłaszanie do pozostałej części uwag.

Po za tym ministerstwo lekceważy pielęgniarki i położne. Wysyła jasny komunikat: wasze uwagi do ustawy w zakresie liczby izb nas nie interesują.

Ministerstwo zdrowia ponad prawo każdego obywatela do zgłaszania uwag do projektu ustawy postawiło argumenty władz samorządu zawodowego.

Na taki sposób prowadzenia konsultacji społecznych złożę skargę do Kancelarii Premiera. (!!!) Zobacz wystapienie z dnia 26 maja 2009 roku do ministra Michała Boni w przedmiotowej sprawie oraz odpowiedź ...?! .... MZ z dnia 24 czerwca 2009 roku.

Mariusz Mielcarek


Więcej informacji w przedmiotowym zagadnieniu znajdziesz na Portalu Pielęgniarek i Położnych w zakładce aktualności według działów - nowelizacja ustawy o samorządzie pielęgniarek i położnych.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Obłuda i populizm zagrzewanie do boju przez
Pana napędza koniunkturę popularności i całkiem niezłego wynagrodzenia nie koniecznie za prace przy łożku chorego. Oto cała nasza zawodowa solidarnośc

A. i J. Kuleszowie pisze...

Nie bardzo rozumiem poprzedni komentarz. Jest on za, czy też przeciw likwidacji dotychczasowego układu administracyjnego Izb?
Mnie zastanawia inny problem: czy funkcjonowanie Izb w takim kształcie jak do tej pory ma sens? Bo ja jakos takiego sensu nie widzę.

Anonimowy pisze...

ja też nie widzę. Nabijanie własnych kieszeni przez władze samorząowe. A zmian jak nie ma tak nie ma. Wystarczy tyle ile jest województw.
Szkolenia przy Izbach nie są konieczne. Mogą je prowadzić ośrodki inne, to tylko przykrywka dla bezsensu utrzymywania ogromnej kadry za nasze pieniądze.

Anonimowy pisze...

Ja ten sens widzę , być może dlatego, że jako pielegniarka pracuąca samodzielnie mam okaję i szanse na szkolenia w Izbie. Moge co jakiś czas spotkac sie z kolezankami pracującymi w podobnym systemie, wymienić doswiadczenia i uwagi.Jesli mam jakiś roblem prawny lub związany z wykonywaną pracą mam do kogo się zwrócić.

Anonimowy pisze...

izby pielęgniarskie nie niosą żadnej pomocy dla pielęgniarek a wrecz są zbyteczne jeśli my między sobą nie będziemy się szanować to nasz zawód zginie bez powrotnie we wszystkich szpitalach ,przychodniach we własnym gronie powiniśmy się szanować iwspierać to nasza praca zacznie mięć swój sen bo teraz panuje nienawić i nic więcej .pielęgniarka

Anonimowy pisze...

Nie wiem czy jestem za, w sumie za bardzo nawet nie mam czasu by się tym zająć bo muszę zrobić najpierw pity 2013 program już zdobyłam tak więc chyba pół drogi za mną heheh.

Prześlij komentarz